Taki mały ‚updejt’.
Patrząc na moich 10 – drybrush’owanych strzelców stwierdziłem, że jednak nie chce żeby tak wyglądała cała armia.
Nie przepadam za drybrush’em, poza jakimiś drobnymi elementami. Dlatego postanowiłem zastosować 3 – kolorowy ‚lejering’ :), a przynajmniej coś podobnego.
Kolory podstawowe, wash, duże rozjaśnienie, małe rozjaśnienie (taki ‚edge highlight’).
Tak wygląda próbna figurka, po dużym rozjaśnieniu:
Wydaje mi się, że już w tej formie wygląda lepiej niż drybrush’owana.
Tak wygląda po drugim rozjaśnieniu:
I jeszcze porównanie dwóch faz:
To zapewne będzie ostateczny wygląd dla większości armii, czyli szeregowych żołnierzy. Myślę, że en masse będą wyglądali okazale. Pewnie na początek poprzestanę na pierwszym rozjaśnieniu.
Do następnego razu…
Też stosuję tą technikę – pozwala na większą kontrolę nad farbą niż zwykły drybrush.
PolubieniePolubienie